![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgesnKEsOLUg6XJK4JFdT__t8wqVSSX8Do7OjGUex7LgiHpcEvP298dqm1XPL4aaNyQYeP8302bRWvmAxEhKnpLZ9V04zVFOW22GdJOthZQfDK7bokyt3kwNncnzQgu9eChA_mt7oqiChk/s400/czo%C5%82ki+przed+kopalni%C4%85+wujek.jpg)
13 grudnia 1981 około 1 w nocy aresztowano Jana Ludwiczaka. Został on zaliczony do grona 648 "ekstremalnych przywódców i aktywistów" związku i innych "wrogich ustrojowi" organizacji z województwa katowickiego. Już o 3 rano do kopalni dotarła wiadomość o zatrzymaniu Ludwiczaka. Wywołało to napięcie wśród pracujących górników na nocnej zmianie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpW-2TiV10encOdReGlf19Haq3aoJnP4Tudz6CQkqBUj4PuHMgIffnvzsdMXGmpw04hvyBcis7IRW6c75U47aU6iGHnWbBWg8nFn1ouaw6OKQ-e1F0bp8CO-4XVOAYbdCPo6xUiQRSiRM/s400/pacyfikacja+kopalni+wujek.jpg)
14 grudnia na porannej masówce zapadła decyzja, aby nie podejmować pracy, dopóki do kopalni nie przybędzie Jan Ludwiczak. Negocjacje dyrektora zakładu nic nie przyniosły. Na górnicze nastroje wpłynęła także decyzja o zmilitaryzowaniu kopalni. Na spotkanie z komisarzem wojskowym zostali wybrani Adam Skwira, Stanisław Płatek i Jerzy Wartak. Niestety delegacja nic nie wskórała u komisarza i postanowiono nie przerywać strajku. Została stworzona poszerzona lista żądań. Górnikom jedzenie i wszelkie potrzebne rzeczy przynosili mieszkańcy z pobliskiego osiedla. Dla zapewnienia bezpieczeństwa przez całą noc teren kopalni był patrolowany.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6e4WOoFWfxQN3dp_s_cwRdCrdmu2Spj8HVDdprT3GeOldkIWc-c6JpXAmWTN66KAnoWxkHWIMXT6luuKX1tloIXPssbJSl_Tcc6yuF9s9JtdiCRZAWZ3DQUvBWb49NUPKcaPwkfRYyLE/s400/pacyfikacja+kopalni+wujek+2.jpg)
15 grudnia górnicy dowiedzieli się o brutalnym pacyfikowaniu przez ZOMO strajkujących w regionie zakładów pracy, m. in. kopalń Staszic i Manifest Lipcowy. Od tej chwili niemal powszechne było przekonanie, że na Wujek ZOMO też przyjdzie. W nocy z wtorku na środę grupa około stu osób przygotowywała różnego rodzaju uzbrojenie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGtZSWq6tRwPFizz9QuTJedUcMDYlUhMcQWebVSlvA8u9enZz31PhhDW1S2V0D-OoyVhmpcd-0P3B_0zLQDcrHmnPpbWKAc-HK36hYpdO98-IRPwhFrepdsZu1kdpKDYMgzxNKkLXbYko/s400/pacyfikacja+kopalni+wujek+3.jpg)
16 grudnia około godz. 9 na teren kopalni przybył dyrektor Maciej Zaremba, zastępca szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk Piotr Gębka z płk. Czesławem Piekarskim i wiceprezydentem Katowic, Jerzym Cyranem. Kiedy próbowali zabrać głos, górnicy zaczynali śpiewać hymn. O godz. 9.30 z dyrekcji przekazano górnikom polecenie, aby teren kopalni opuściły wszystkie kobiety. Pół godziny później siły pacyfikacyjne zaczęły zajmować wyznaczone pozycje. Odcięto kopalnię od miasta i o godz. 11 rozpoczęto akcję "oczyszczania przedpola", czyli rozpędzenia tłumu zgromadzonego przed bramą.
Do głównego uderzenia przeznaczono: 5 kompani ZOMO, 2 kompanie ORMO, 1 kompanię NOMO, 7 armatek wodnych, a ponadto 3 kompanie po 10 bojowych wozów piechoty i 1 kompanię czołgów. Dodatkowo do dyspozycji dowódcy zostawiono pluton specjalny ZOMO.
W pacyfikacji zginęło 9 górników: Jan Stawisiński, Joachim Gnida, Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk, Zenon Zając, a 21 zostało rannych.
Rannych zostało 41 milicjantów i żołnierzy, w tym 11 ciężko
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg87TSQnfan8F5mFlMf0MoBjKI8jcy73UtAX5Tbh2vNB9ChP6q43shB0_F3I5apE3l-aW4LySwgwrKn_2G6hwF08kDRed1LDCQm6h_ZA_TUS3lDgalBBr9x926cVjjDXc5e_wgv1hxHVxg/s400/pacyfikacja+kopalni+wujek+4.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz